Kazimierz Kloś, Wojciech Łukaszewski. Po prostu Wojtek...



Kazimierz Kloś [1995]
 
Wojciech Łukaszewski
Po prostu Wojtek...

Z perspektywy wspólnej nauki i pracy zawodowej, szukałem we wspomnieniach tych akcentów, które Go określały jako człowieka. Kiedyś spotkałem Go stojącego obok budynku ratusza. Stał w zamyśleniu i patrzył na niezbyt wysoką jego wieżę. Odwrócił wzrok i spojrzał na mnie z uśmiechem: „Zastanawiasz się pewnie, co tu robię? Wiesz, będą montowane nowe zegary, a ja mam zlecenie wybrania lub skomponowania krótkiego fragmentu muzycznego, który będzie emitowany przez zegary o każdej godzinie.” Uśmiechnąłem się i popatrzyłem ciekawie na Wojtka. Wojciech Łukaszewski, kompozytor wielu cenionych utworów symfonicznych i instrumentalnych, wykonywanych przez wiele orkiestr krajowych i zagranicznych, zastanawia się nad kilkudźwiękowym fragmentem. Znów odgadł moje myśli: „Sądzisz, że to takie proste? Przecież ta krótka melodyjka może sprawić miłe wrażenie, może też złościć lub drażnić naszych obywateli. Nie każda muzyka łagodzi obyczaje.” Popatrzyłem na Wojtka, był poważny i tylko w oczach czaił się ledwie widoczny uśmiech.
            Dzisiaj idąc Aleją słucham jak grają na wieży ratuszowej zegary. Patrzę na przechodzących ludzi. Przywykli do melodii ogłaszającej przemijanie czasu. Niekiedy ktoś podniesie głowę, poprawi swój czasomierz. A ja wciąż pamiętam Wojtka stojącego tuż obok z podniesioną ku górze głową. Myślę o tym skromnym utalentowanym kompozytorze, dla którego nie było spraw małych, nieważnych. Do wszystkiego podchodził z powagą i odpowiedzialnością. Uśmiechnięty, życzliwy, koleżeński.
            Szkoda, że już nie ma Go wśród nas...
 

30 czerwca 2019


Instant Encore Contributor
noteart profesjonalna edycja nut professional music engraving noteart Valid XHTML 1.1 Valid CSS website Krzysztof Dombek 2009© 

Wojciech Łukaszewski at Instant Encore